niedziela, 22 marca 2015

#Potrzeba kupowania matką umierania

Jest! Dzisiaj dziesiąty. Drżącymi rękami loguję się na swoje konto bankowe. Pieniądze przyszły. Marne, mizerne, ale są. Muszę iść na zakupy, potrzebuję przecież nowych butów, płaszcza, sukienki… oj jak ja wiele potrzebuję. Zbieram się szybciutko i wychodzę. Cel-galeria handlowa. Przemykam między błąkającymi się ludźmi i czuję dreszczyk emocji. Buty, buty, buty…. Mam. Kurcze, drogie. No nic, najwyżej daruję sobie sukienkę w tym miesiącu. Z zapartym tchem przechodzę od jednego do drugiego sklepu. Nagle widzę ją. Tę jedyną, niepowtarzalną, idealną sukienkę. Tylko zmierzę. Ostatnia sztuka w tym rozmiarze, leży idealnie. Kupić czy nie? Jeśli nie kupię ktoś zrobi to za mnie i już nigdy nie znajdę tak pięknej sukienki. Podchodzę do kasy, kupuję. Podróż trwa, po drodze kupuję dwie bluzki w promocji, na koniec znajduję wymarzony płaszczyk wiosenny. Tu już nie mam wyjścia, obiecałam mamie, że kupię. Na zakończenie wycieczki, zmęczona schodzę do spożywczaka, coś przecież jeść trzeba. Wracam do domu. Cholera… zapomniałam, że w tym miesiącu muszę doładować kartę miejską ,zapłacić za gaz, za telefon i przeżyć do końca miesiąca. Sprawdzam stan konta czując, że jest mi coraz bardziej gorąco i duszno.
Zakupy, ubrania, kosmetyki… wszystko, co lubią kobiety. Galerie handlowe kuszą kolorem, blaskiem, luksusem i zachęcają do posiadania coraz większej ilości dóbr. Niekiedy mając jakąś rzecz w domu, kupujemy taką samą, przecież się przyda. Wydajemy bardzo dużo pieniędzy na ciuchy, za dużo. A najbardziej chyba wciągają nas drogerie. Ba! Przecież trzeba się myć!
Podczas każdych zakupów towarzyszą mi #lęki związane z utraceniem kontroli. Pomagają mi się uspokoić, rozładować emocje. Po powrocie pojawia się poczucie winy. Zakupoholizm? Być może. Uzależnienie to powoduje ciągłą chęć posiadania nowych rzeczy, brak kontroli nad wydawanymi pieniędzmi, niepokój i złe samopoczucie spowodowane brakiem kupowania, spędzanie dużej ilości czasu w galeriach handlowych. Jak sobie radzić? Na początek powinniśmy zrezygnować z płatności elektronicznych, które umożliwiają kontrolowanie wydatków. Warto także szczegółowo zaplanować swój budżet, skupiając się początkowo na najważniejszych opłatach, np. rachunkach. Pomóc również może rozpisanie sobie każdego dnia ile chcemy wydać i trzymać się ściśle wyznaczonej kwoty. Istotą zaburzenia jest brak kontroli nad własnymi emocjami, aby skupić uwagę na czymś innym można np. zaangażować się w działania sportowe bądź zainwestować w kontakty towarzyskie. Najlepszym rozwiązaniem będzie jednak udanie się do psychologa. Jeśli problem okaże się poważny, lekarz zaprosi nas na terapię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz